Wpisy otagowane ‘Wyjęte ze szkatułki miłości …’

Na moście spotkań.

czwartek, 15 marca 2012

Jest taki most
łączący Twój świat z moim światem.
Pozornie most jak każdy inny,
suma składowa drewna, gwoździ, betonu i ludzkiej pracy,
tylko kłęby ciągnącej się pod nim waty cukrowej
zdradzają jego wyjątkowość.
To most spotkań, most cudów. (więcej…)

Skaza.

czwartek, 16 lutego 2012

Sięgasz życiowego dna. Wszystko co było, jest i będzie to zamazana droga, której nie widzisz. Nie potrafisz podnieść się po bolesnym upadku, ale to nic. Teraz to nie ma dla Ciebie znaczenia. Nie masz siły otworzyć powiek, podnieść rąk, zrobić jednego kroku do przodu. „Jak żyć?” – pytasz, „Jak teraz żyć?” (więcej…)

Coś pożyczonego – „Śmiertelni nieśmiertelni”

wtorek, 1 listopada 2011

„Nie stójcie

nad moim grobem

i nie płaczcie;

Nie ma mnie tam.

Ja nie śpię.

(więcej…)

Coś starego – „Wychodząc z cienia”.

środa, 19 października 2011

Wyjść z cienia nie jest łatwo, bo ciemność wbrew pozorom taka straszna nie jest.
Gdy spowija ona ciało i duszę – blask słońca wzbudza lęk,
bariera przekroczenia strefy mroku jest często nie do pokonania.
Ten pierwszy, najważniejszy krok bywa też najtrudniejszy.
(więcej…)

Niemy krzyk.

wtorek, 30 sierpnia 2011
Szukałam cię.
Biegnąc przed siebie wykrzykiwałam twoje imię
aż poczułam, że słabnę
tracę oddech, gubię kroki.
Lecz nawet wtedy, gdy głos odmawiał mi posłuszeństwa
nie przestawałam poruszać wargami.
(więcej…)

Jak powiedzieć łzom by nie płynęły?

środa, 2 lutego 2011

„Już nie płacz”
„Nie możesz się tak zamartwiać”
„Nie mogę patrzeć jak cierpisz”
„Uspokój się”
„Tylko nie płacz”

Ale jak powiedzieć łzom by nie płynęły?
Skoro same wydobywają się z głębi jej pustych oczu? (więcej…)

Kamień w sercu.

środa, 2 lutego 2011

Najpierw jest małe ziarenko.
Wije sobie przytulne gniazdko w małym serduszku.
Nie wiadomo do końca jak ta twarda bryłka skały znajduje tam swój dom
i co się z nią stanie w przyszłości.

Może pozostać bryłką,
może stać się kamykiem,
może zmienić się w kamień. (więcej…)