Gdybym była drzewem
byłabym jabłonią.
Starą, rozłożystą, rosnącą w dużym sadzie.
Wiosną byłabym niczym panna młoda w bieli i różu.
Przyciągałabym wielbicieli niezwykłą wonią moich kwiatów.
Latem moje zielone liście dawałyby schronienie przed słońcem
szukającym intymności kochankom, czy bawiącym się dzieciom.
Jesienią wydawałabym owoce swojej egzystencji.
Dzieliłabym się nimi hojnie i z radością.
Zimą spałabym przykryta śnieżną kołdrą w oczekiwaniu
na pierwsze promienie wiosennego słońca.
Będąc drzewem byłabym szczęśliwa. (więcej…)