Oplątana nitką fantazji.

Znalazłam nitkę.
Leżała w śniegu i czekała aż ktoś ją dostrzeże.
Miałam przejść obok niej obojętnie,
lecz ona szepnęła do mnie:
„Podnieś mnie, proszę”.

Zaskoczona wyciągnęłam dłoń przed siebie
i delikatnie wyjęłam z białego schowka
wielobarwną szpulkę nici.
„Chcesz doświadczyć czegoś niezwykłego? Oplącz się mną!
Jestem nitką fantazji”.

Moje ciało oplata nitka fantazji.
Zamykam oczy i daję się porwać swoim myślom, pragnieniom, marzeniom …

Jestem barwnym ptakiem rozkładającym w locie skrzydła,
jestem czerwoną pomadką na ustach pięknej brunetki,
jestem fioletową sukienką z wystawy sklepowej,
jestem niebieskim balonikiem wędrującym samotnie po niebie,
jestem czekoladą rozpływającą się w ustach,
jestem słońcem,
jestem spadającą gwiazdą,
jestem powietrzem.

Zmieniam barwy,
zmieniam kształty,
zmieniam konsystencję,
mogę być czym i kim zechcę,
oplątana nitką fantazji …

 

 

 

Tagi:

3 komentarze do “Oplątana nitką fantazji.”

  1. olq pisze:

    czy ja tego juz nie znam?;>:*

  2. a.pe pisze:

    Jak cudownie mieć taką nitkę, która daje miliony możliwości… Szkoda, że w dzisiejszych czasach coraz mniej osób potrafi się nią posługiwać…

  3. iiwoonaa pisze:

    aż zazdroszczę takiej nitki ;) to wspaniała rzecz :)
    Marta uwielbiam Twoje pisanie :)