Kawałek mojego cienia.
Komentarze: 8Kawałek mojego cienia
postanowił opuścić swoje miejsce.
Wymknął się niepostrzeżenie
gdy podczas nocnego spaceru
schroniłam się w świetle latarni.
Nie zauważyłam tej ucieczki.
Zapatrzona w niebo
szukałam swojej gwiazdy.
Wymknął się cichutko
nie powiedział „żegnaj”
czy choćby „na razie”.
Od tej pory jestem uboższa
o małą część siebie.
Rzadziej spoglądam w niebo
i trudniej mi dostrzec gwiazdy.
Bez niego nie jestem sobą.
Kawałek mojego cienia
miał powód
by ode mnie odejść.
Zapatrzona w gwiazdy
zapomniałam,
że on może nie chce
szukać swojego losu na niebie.
Komentarze
Obecnie jestem w pesymistycznym nastroju i bardzo zdemotywowana… Twoje wiersze pozwalają mi choć na chwilę zapomnieć o tej szarej, wrednej rzeczywistości…
Chociaż rzadko czytam poezję to do Twojej twórczości zaglądam z przyjemnością. I chociaż rzadko zostawiam komentarze, bo zwyczajnie nie wiem co napisać pod Twoimi pięknymi tekstami to wiedz, że bywam tu często …
Tym razem nie mogę się powstrzymać, wiersz jest urzekający. Jesteś zjawiskowa Wigomo.
Dziękuję za ciepłe słowa i zapraszam częściej :-)
Pięknie, pięknie, pięknie!
W końcu znalazłam chwilę aby tu zajrzeć. Wiem, że późno. Ale teraz będę tu zaglądać częściej.
Pozdrawiam serdecznie:*
Dziś tylko na chwilę…, żebyś wiedziała, że jestem, pamiętam i myślę…
Widzę, że to, co w Tobie najpiękniejsze (albo przynajmniej jeden z najwspanialszych elementów), było obecne już dawno, dawno temu… W zasadzie, może przyszłaś na świat z tą niesamowitą umiejętnością wyrażania swoich uczuć i opisywania doświadczeń w tak niezwykły sposób… Dobrze, że jesteś, wiesz?
Ps. Przesyłam podwójne ucałowania… ;)
Wigomo,
jestem pod ogrromnym wrażeniem! Piękna twórczość w równie pięknej oprawie, jak dobrze, że stworzyłaś tę stronę, na pewno zajrzę tu jeszcze nie raz :)
Pozdrawiam :*
naprawdę twoja twórczość jest piękna, uwielbiam cię czytać. ;)
Nie pamiętam dokładnie kiedy napisałam „Kawałek mojego cienia” ale mniej więcej liczy on sobie już 9 lat ;-)
Zamieszczam go z sentymentu, bo przypomina mi o moich rozterkach i problemach, z którymi borykałam się te kilka ładnych lat temu.
Miłej lektury ;-)